Piątego dnia ataku Rosji na Ukrainę ciężkie walki toczą się między innymi w Charkowie, m.in. z użyciem rakiet. Obwód charkowski w nocy odpierał atak Rosjan. Ukraina informuje o dziesiątkach ofiar i setkach rannych osób. Ofiarami są także dzieci.
Trwa spotkanie delegacji rosyjskiej i ukraińskiej
W obwodzie homelskim na Białorusi rozpoczęto w poniedziałek 28 lutego rozmowy między Rosją a Ukrainą.
"Kluczową kwestią rozmów jest natychmiastowe zawieszenie broni i wycofanie wojsk z Ukrainy" – podano w komunikacie biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Pojawiają się sprzeczne informacje. Z jednej strony Dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy podało, że negocjacje się skończyły, z drugiej doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przekazał, że rozmowy trwają.
Ze strony rosyjskiej w rozmowach uczestniczą doradca prezydenta Władimira Putina i były minister kultury Władimir Mediński, który stoi na czele delegacji, a także wiceszef MSZ Andriej Rudenko, ambasador na Białorusi Borys Gryzłow, deputowany Leonid Słucki i wiceminister obrony Aleksandr Fomin. Na miejscu obecny jest również szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej.
Obrońcy Wyspy Węży żyją
Dziś okazało się, że obrońcy Wyspy Węży na Morzu Czarnym. Trafili do niewoli rosyjskiej po tym jak dwukrotnie odparli atak wroga. Skończyła im się amunicja i nie byli w stanie się dłużej bronić. Wcześniej informowano, że pogranicznicy zginęli.
"Z radością dowiedzieliśmy się, że nasi bracia żyją i wszystko u nich dobrze" – poinformowała Ukraina w komunikacie.
Rosjanie zniszczyli całą infrastrukturę na wyspie, dlatego nie można było skontaktować się z żołnierzami.
Międzynarodowy legion w Ukrainie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w niedzielę, że Ukraina tworzy jednostki złożone z zagranicznych ochotników.Do walki będą mogli dołaczyć Polacy, potrzebna jest jednak zgoda szefów MON albo MSWiA.
Mięzynarodowy legion mają tworzyć ci, którzy chcą
"przyłączyć się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego" - powiedział Zełenski.
Komentarze (0)