reklama
reklama

Oni już sprzedali zboże na giełdzie. Jak to zrobili?

Opublikowano:
Autor:

Oni już sprzedali zboże na giełdzie. Jak to zrobili? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKilkaset ton pszenicy sprzedały już na rynku giełdowym dwa duże gospodarstwa.
reklama

Jak sprzedać zboże na giełdzie?

Zobacz film

 

Gospodarstwo Polhoz Sp. z o. o. w Szymankowie na Pomorzu. Ma powierzchnię 7 tysięcy hektarów, utrzymuje 1000 krów mlecznych, produkuje między innymi 25 tysięcy ton pszenicy. Zarządza nim Aleksander Szymański.

Drugie gospodarstwo, które sprzedaje zboże na giełdzie, znajduje się pod granicą z Ukrainą, w miejscowości Hulcze w województwie lubelskim i obejmuje obszar 680 hektarów. To bardzo dobre gleby, w większości I i II klasa bonitacji. Obsiewane są pszenicą - 280 ha, burakami cukrowymi, rzepakiem i kukurydzą. To gospodarstwo rodzinne zarządzane przez Krzysztofa Bojara. Poza nim właścicielami gruntów są: żona, dwie córki i syn.

Zarządzającym obydwoma gospodarstwami zależy, żeby polski rynek giełdowy towarów rolno-spożywczych się rozwinął. Jako przedstawiciele producentów zbóż zasiadają w Radzie Rynku Rolnego. To organ doradczy Giełdowego Rynku Rolnego funkcjonującego w ramach Towarowej Giełdy Energii.

reklama

 

Pierwsze 250 ton pszenicy sprzedane za wyższą kwotę niż planowano

Rolnik, który chce sprzedawać na giełdzie, musi wybrać biuro maklerskie, za pośrednictwem którego będzie dokonywał transakcji. Kolejnym krokiem, jaki trzeba zrobić, jest złożenie ziarna w magazynie autoryzowanym. Zarówno Polhoz, jak i gospodarstwo Krzysztofa Bojara mają takie magazyny u siebie. Dzięki temu mogą sprzedawać towar w systemie aukcyjnym.

 

Jak się to odbywa?

- Tak się składa, że 14 maja 2020 roku dokonałem pierwszej sprzedaży na giełdzie 250 ton pszenicy - opowiada Krzysztof Bojar. - Najpierw poinformowałem giełdę, że chcę sprzedać partię 250 ton. Później zgłosiłem do biura maklerskiego Nobel Security, za jaką cenę zamierzam sprzedać to zboże. Jeden dzień przed aukcją mogłem jeszcze cenę zmienić. Sprzedałem za 831 złotych. Cena przebicia była chyba o 5 albo 10 złotych większa niż chciałem dostać.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo