Renata Dancewicz: lubię dbać o siebie, ale na pewne zabiegi medycyny estetycznej bym się nie zdecydowała

Opublikowano:
Autor:

Renata Dancewicz: lubię dbać o siebie, ale na pewne zabiegi medycyny estetycznej bym się nie zdecydowała - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Aktorka chętnie poddaje się różnym zabiegom. Nie sprzeciwia się medycynie estetycznej, choć nie jest pewna, czy chce z niej korzystać. Nie rozumie natomiast kobiet, które nie przyznają się do wizyt u lekarza medycyny estetycznej.

Renata Dancewicz nie należy do kobiet, które nadmiernie przejmują się niedoskonałościami swojego wyglądu. Jej zdaniem nie powinno się przywiązywać wagi do rzeczy, których nie da się zmienić w swoim ciele i mieć z tego powodu kompleksy. Aktorka twierdzi, że lubi dbać o siebie i poświęca sporo czasu na pielęgnację urody, ale bez popadania w przesadę.

Trzeba żyć jak się lubi, w miarę możliwości, bo wiadomo, że podlegamy ograniczeniom. A ja lubię długo spać, czytać książki, grać w brydża, palić papierosy, lubię podróżować, chodzić do kina, prowadzić bujne życie towarzyskie i tak do tej pory, odpukać, mi się udawało – mówi Renata Dancewicz agencji informatycznej Newseria Lifestyle.

W codziennej pielęgnacji aktorka stosuje dobrej jakości kremy i maseczki. W gabinetach kosmetycznych chętnie poddaje się natomiast masażom i zabiegom z wykorzystaniem lasera, które likwidują przebarwienia na skórze. Renata Dancewicz nie jest przeciwna medycynie estetycznej, choć sama nie poddałaby się niektórym tego typu zabiegom.

Wszystko jest dla ludzi i każdy ma swoje indywidualne granice i gust taki, jaki ma. Mimo że pewnych rzeczy bym sobie nigdy nie zrobiła – mówi Renata Dancewicz.

Aktorka nie rozumie natomiast kobiet, które poddają się zabiegom medycyny estetycznej i próbują ukryć ten fakt przed innymi. Zdaniem Dancewicz takie zachowanie może budzić tylko uśmiech politowania.

Rozumiem, że ktoś woli być fajniejszy czy taki ładniejszy z natury, bo tak byłoby fajniej, bez wysiłku. Ale jeżeli coś ewidentnie widać, to wydaje mi się, że lepiej powiedzieć. W ogóle jestem za szczerością, nie lubię bardzo takich gierek – mówi Renata Dancewicz.

Aktorka twierdzi, że dotąd nie poddała się żadnym inwazyjnym zabiegom w gabinecie medycyny estetycznej, jest bowiem zwolenniczką naturalnej urody. Nie oznacza to jednak, że kiedyś nie zmieni zdania w tej kwestii.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE