Lubelscy policjanci natrafili na ślad 41-letniego mężczyzny na terenie Warszawy, który zatrudnił się tam jako kierowca i ratownik medyczny w jednej z firm. Żeby dostać pracę, prawdopodobnie posłużył się podrobionym dyplomem potwierdzającym kwalifikacje zawodowe.
- 41-latek posiada aktualne 4 zakazy sądowe prowadzenia pojazdów, a w ubiegłym roku w Chełmie usłyszał zarzuty oszustwa, posługiwania się podrobionym dokumentem oraz niestosowania się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wówczas także zatrudnił się w jednej z placówek służby zdrowia w Chełmie, jako ratownik medyczny - informuje komisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: 63-latka dała się oszukać na kryptowalucie mimo ostrzeżeń policji. Straciła fortunę
Mężczyzna spędzie pół roku w więzieniu za złamanie zakazów sądowych. Ale na tym może się nie skończyć. Funkcjonariusze z Lublina już przekazali materiały do Warszawy, gdzie policjanci potwierdzą okoliczności zatrudnienia w firmie świadczącej transport medyczny.
Za oszustwa i posługiwanie się podrobionym dokumentem może grozić kara do 8 lat więzienia.
Komentarze (0)