Lublin: Protestowali przeciwko budowie muru na granicy z Białorusią [GALERIA, WIDEO]
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Joanna Niećko
reklama
Przeczytaj również:
Z LublinaPrzeciwko budowie muru wzdłuż granicy polsko-białoruskiej, w Lublinie odbył się protest. Uczestnicy uważają, że mur uniemożliwi migrację zwierząt, jest ingerencją w przyrodę i służy budowaniu poczucia zagrożenia.
reklama
Na granicy polsko-białoruskiej, gdzie nadal przebywają migranci chcący nielegalnie przekroczyć granicę, zaczęła się budowa muru. Inwestycję zapowiadał kilka miesięcy temu Jarosław Kaczyński. Zapora ma mieć ponad 180 km długości i powstać wzdłuż granicy z Białorusią oraz przebiegać przez Puszczę Białowieską i rezerwaty przyrody. Będzie to mur o ok. 5 m wysokości, z drutem kolczastym, kamerami i czujnikami ruchu.
W związku z budową Extinction Rebellion - międzynarodowy ruch, zorganizował w niedzielę (6 lutego) protest na placu Litewskim. Uczestnicy sprzeciwiają sie budowie.
- Puszcza Białowieska to jedyny na całym kontynencie europejskim naturalny las nizinny, który przetrwał bez niszczącej ingerencji człowieka - mówił jeden z uczestników, dodając, że w latach 70. las został wpisany na listę światowego, przyrodniczego dziedzictwa kulturowego UNESCO. - Wobec tego bardzo duże zdziwienie i zaskoczenie budzi fakt, że inwestycja odbędzie się bez jakiejkolwiek analizy wpływu na środowisko. Inwestycja jest całkowicie wyłączona spod przepisów prawa o ochronie środowiska, prawa o ochronie gatunku, o ochronie gruntów leśnych i rolnych oraz prawa wodnego.
W trakcie protestu podkreślano też, że mur uniemożliwi swobodną migrację zwierząt.
- Puszcza stanowi kluczowy korytarz ekologiczny, który łączy lasy Białorusi, a także bagna białosuskie i kraińskie oraz z lasami z Polski. Te tereny są szczególnie kluczowe dla ssaków takich jak żubr, ryś, jeleń czy łoś - dodawał uczestnik, wyjaśniając, że zwierzęta będą mieć np. trudności pozyskiwaniu jedzenia - Straty przyrodnicze dotkną nie tylko Puszczę, Polskę i Białoruś, ale w dalszej perspektywie - także cały kontynent.
Podkreślał również, że mur może zniechęcić turystów do odwiedzenia tych terenów, co z kolei zmniejszy dochody okolicznym przedsiębiorcom.
- Mury są stałym elementem różnych ugrupowań populistycznych - od Stanów Zjednoczonych aż po Węgry. Mury służą budowaniu poczucia zagrożenia. Mają tworzyć iluzję bezpieczeństwa, a tak naprawdę służą budowaniu poczucia osaczenia, przekonania, że cały świat jest wrogi, nastawiony przeciwko nam. Odgradzając się i zamykając, stajemy się podobni do więzienia.
Protest odbył się obok budynku Poczty Polskiej, przy którym znajduje się Portal, który za pośrednictwem internetu i kamery łączy Lublin z Wilnem. W ten sposób można spotkać się z mieszkańcami Litwy.
- Portal wyraża ideę łączności, połączenia, przyjaźni i współpracy. Portal jest teraz wyłączony i niech to będzie symbol tego co tracimy, czyli swobodę, troskę o środowisko i nasze dzidzictwo - stwierdził uczestnik.
Na proteście skandowano m.in. "Niech mury runą!". Część osób biorących udział w akcji przyniosła transparenty z takimi napisami jak np. "Murowana katastrofa", "Niech mury runą" i "Moje stado murem podzielone".
reklama
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)