W kraju cały czas trwa pandemia koronawirusa. Pojawił się nowy wariant wirusa - omicron, a w ostatnich dniach odnotowywane są wzrosty zakażeń. ministerstwo Zdrowia w czwartek (20 stycznia) przekazało, że w bazie GISAID zarejestrowanych jest 1351 przypadków wirusa w wersji Omicron, które zostały stwierdzone w Polsce. To 24,5% wszystkich sekwencjonowanych przypadków. Najwięcej stwierdzonych przypadków pochodzi z województw: pomorskiego (348), mazowieckiego (231), śląskiego (111) i łódzkiego (108). W czwartek resort zdrowia poinformował też o 32 835 nowych zachorowaniach i 315 zgonach. W województwie lubelskim wykryto 1543 nowych zakażeń i odnotowano 16 zgonów.
Do sytuacji na Lubelszczyźnie odniósł się Lech Sprawka - wojewoda lubelski.
- Porównując dynamikę wzrostu jesteśmy na 5. miejscu w kraju - mówił w trakcie czwartkowej (20 stycznia) konferencji prasowej, Lech Sprawka, dodając, że maksymalna liczba zakażeń w regionie w trakcie czwartel fali pandemii wynosiła 2123, a 20 stycznia br. odnotowano ich 1543. - A więc, jak widać zbliżamy się dosyć szybkimi krokami do szczytu z czwartej fali.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Koronawirus. Prawie 33 tys. nowych przypadków. Na lubelszczyźnie także przybywa zakażeń.
Jeśli chodzi o liczby zakażeń na 100 tys. mieszkańców najwyższy wskaźnik - 131,9 ma powiat świdnicki. Dalej są; powiat rycki - 126,4 Miasto Lublin - 113,9, Biała Podlaska - 97,6, powiat puławski - 92,3, powiat ziemski lubelski - 92. Pozostałe powiaty mają wskaźniki poniżej 80. Najniższy wskaźnik ma powiat włodawski - 15,5 i powiat parczewski - 17,2.
Wojewoda przekazał również, że w regionie jest aktualnie 21 potwierdzonych przypadków omicrona.
Z kolei w pełni zaszczepionych (drugą dawką) jest 4197, 15 na 10 tys. mieszkańców. - W zaokrągleniu - 42% mamy zaszczepionych osób, co najmniej drugą dawką. Oznacza to, że więcej niż co drugi obywatel nie jest zaszczepiony - powiedzial Lech Sprawka.
Najwięcej w pełni zaszczepionych jest w Lublinie - 59,1%, a najmniej - 41,6% w powiecie radzyńskim.
Natomiast w szpitalach w Lubelskiem zajęte są 704 łóżka, przy czym ogółem przygotowanych jest 1643 łóżek dla pacjentów zakażonych. W przypadku respiratorów są to liczby odpowiednio 52 i 170.
- O ile wczoraj mieliśmy spadek w przypadku zajętych łóżek, to dzisiaj odnotowujemy wzrost. Nie ukrywam - spodziewam się większych wzrostów. Dzisiejszy wzrost hospitalizacji to 14 - poinformował wojewoda.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus: Rząd wprowadza zdalną pracę. Minister zdrowia określił sytuację pandemiczną jako "dramatyczną"
Jeśli sytuacja się pogorszy, to dla zakażonych będzie 2283 łożek w tym 198 repiratorowych lub 3329, w tym 373 repiratorowe. Drugi z wariantów jest przygotowany na czarniejszy scenariusz - gdyby było więcej zakażeń. Drugi z wariantów oznacza, że będzie mniej miejsc dla osób z innymi schorzeniami koronawirus.
- Naukowcy sygnalizują, że omicron ma to do siebie szybko i gwałtowanie rośnie, ale również również dosyć szybko spada. Oznaczałoby to, że jest to chwilowa trudna sytuacja - stwierdził Sprawka.
Wojewoda dodał też, że w trakcie czwartkowego spotkania Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zalecono m.in. by straż miejska bardziej kontrolowała i pilnowała, czy przestrzegane są obostrzenia w np. kościołach, galeriach handlowych i komunikacji miejskiej oraz w trakcie zgromadzeń.
Komentarze (0)