Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie poinformował, że w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania oraz w celu upamiętnienia Ofiar Katastrofy Smoleńskiej zostaną włączone systemy alarmowe. Nastąpi to 10 kwietnia o godz. 8.41 na terenie całej Polski, we wszystkich województwach.
Włączenie syren odbędzie się na podstawie w sprawie systemów wykrywania skażeń i powiadamiania o ich wystąpieniu oraz właściwości organów w tych sprawach w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania. Takie zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie. Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt. Syreny alarmowe należą do systemu wykrywania i alarmowania.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: W niedzielę 12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Znamy program obchodów
- 10 kwietnia br. o godz. 8:41, zgodnie z przepisami zostanie uruchomiony ciągły dźwięk syren. Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Informacja o uruchomieniu syren została przekazana mieszkańcom z 24-godzinnym wyprzedzeniem, również za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) - wyjaśnia Agnieszka Strzępka, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Wyjątkiem jest Lublin, który zdecydowało, że syren nie włączy. Miasto uważa, że należy przypominać obecnym i przyszłym pokoleniom o skali tragedi w Smoleńsku oraz konieczności oddania należnego hołdu ofiarom. Od lat, rokrocznie w Lublinie odbywają się uroczystości upamiętniające katastrofę.
- Jesteśmy jednak przekonani, że w związku z wojną w Ukrainie, faktem, położenia Lublina tak blisko wschodniej granicy oraz liczbą uchodźców, którzy znaleźli schronienie w naszym mieście uciekając przed bombami spadającymi na ich domy, taka forma upamiętniania wydaje się obecnie niewłaściwa. W związku z krótkim czasem na powiadomienie mieszkańców Lublina, szczególnie osób starszych, obawiających się eskalacji wojny, jak również z ograniczonymi możliwościami dotarcia z informacją do uchodźców rozproszonych w wielu miejscach na terenie naszego miasta, istnieje ogromne ryzyko, że sygnał syren mógłby być niewłaściwie odebrany przez mieszkańców i uchodźców, niepotrzebnie wywołując strach, panikę, czy odnawiając traumy, z jakimi mierzyć musieli się obywatele Ukrainy - tłumaczy Katarzyna Duma, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Lublin.
Dlatego Miasto w tym dniu nie włączy syren alarmowych. Jednocześnie, służby wojewody mają możliwość uruchomienia syren z pominięciem Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Katastrofa Tu-154 była katastrofą lotniczą polskiego samolotu wojskowego, do której doszło w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 o godzinie 8.41. Zginęło w niej 96 osób, wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, 18 parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące i załoga samolotu. Cała delegacja leciała na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Artykuł pochodzi z portalu
lublin24.pl.
Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Komentarze (0)