10. edycja charytatywnej sztafety Poland Business Run będzie jednocześnie drugą w formule wirtualnej. Oznacza to, że pięcioosobowe drużyny, złożone głównie z przedstawicieli firm i korporacji, nie pojawią się na wspólnej linii startu. Zamiast tego każdy biegacz samodzielnie wyznaczy czterokilometrową trasę, w dowolnym miejscu w Polsce czy innym kraju, i pokona ją w dniu zawodów o dowolnej porze między północą a godz. 18.00 czasu środkowoeuropejskiego CEST.
Wystartuje 28,5 tysiąca biegaczy z całej Polski, którzy pomogą ponad 100 osobom. Do zawodników trafiły już pakiety startowe, które oprócz numeru drużyny oraz medalu, zawierają też m.in..: chustę wielofunkcyjną, neonowe sznurówki, odblaski oraz butelkę na wodę, która na pewno przyda się podczas biegu. Po pokonaniu trasy wynik należy przesłać za pomocą aplikacji Poland Business Run lub strony internetowej Poland Business Run. Kiedy cała drużyna zgłosi swoje wyniki, trafi do klasyfikacji generalnej.
- Szkoda, że nie możemy tych dziesiątych urodzin biegu świętować razem, hucznie, tak jakbyśmy chcieli, ale bezpieczeństwo uczestników jest dla nas najważniejsze - mówi Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run i jedna z inicjatorów biegu, który swój początek miał w Krakowie w 2012 r. - Ogromnym prezentem jest dla nas rekordowa liczba zapisanych zawodników, którego absolutnie nie spodziewaliśmy się w tak niepewnych czasach. Dzięki temu spełnia się nasze urodzinowe życzenie, żeby pomóc w tym roku aż 100 beneficjentom.
Oprócz samego biegu, w Krakowie w specjalnej strefie cały dzień działać będzie plenerowe studio biegu, z którego streaming będzie dostępny na facebookowym profilu Poland Business Run. Odbędą się też spotkania z osobami, którym pomagają biegacze, rozgrzewka biegowa z Adrianną Palką, rozmowy z ambasadorami m.in. aktorem Mateuszem Janickim, zaperzentowane będą wspomnienia z 10 lat sztafety oraz relacja na żywo z aktualnego biegu, a na koniec dnia zaplanowano ogłoszenie wstępnych wyników. Streaming poprowadzi Maciej Kurzajewski.
Wśród osób, którym pomogą zawodnicy są takie, które urodziły się z niepełnosprawnościami i te, które amputacje przeszły z powodu choroby lub wypadku. Wśród nich są dzieci, rodzice i seniorzy, nauczyciele, urzędnicy, pracownicy fizyczni, sportowcy-amatorzy i paraolimpijczycy. W tym gronie są 3 osoby z Lubelszczyzmny. To Marek Rajter z Sawina, który przez chorobę doznał bezwładu nóg i niezbędna jest mu orteza, aby mógł swobodnie się poruszać; Ewa Strzelecka, strażaczka pochodząca z Lublina, która w wyniku nowotworu straciła nogę i potrzebuję protezy, aby wrócić do pracy oraz Marek Madeja, 65-letni emerytowany nauczyciel języka polskiego z Lublina, który stracił nogę przez powikłania z powodu cukrzycy, a dzięki biegowi otrzyma dofinansowanie do protezy, aby sprawie się poruszać.
Zapisy na bieg są już zamknięte, ale nadal jeszcze można wesprzeć cel przez akcję "Pomagam Bardziej”. Należy otworzyć listę uczestników na stronie biegu i za pośrednictwem jednej z drużyn przelać dowolną kwotę, która trafi do kolejnych potrzebujących.
Bieg odbędzie się w niedzielę (5 września).
Komentarze (0)