Mariupol stawia opór
Nie ustają próby szturmu Mariupola na południowym wschodzie kraju. Siły rosyjskie ostrzeliwują miasto z powietrza. Sytuacja humanitarna jest wciąż tragiczna, nie ma prądu, wody i jedzenia.
Charków przygotowany do obrony
Rosjanie nadal blokują Charków i ostrzeliwują jego dzielnice.Mer Charkowa Ihor Terechow napisał w social mediach, że miasto jest przygotowane do obrony przed oprawcą:
"Nasze wojska wyzwoliły wiele miejscowości w kraju. Wrogie siły chcą siać panikę i demoralizować nas. My, mieszkańcy Charkowa, nie damy im takiej możliwości".
Charków to drugie pod względem wielkości miasto na Ukrainie.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyła kwalifikacja wojskowa 2022. Czy musisz stawić się na komisji i co grozi za niestawienie się?
Rosjanie użyli zabronionych pocisków
Rosjanie użyli zabronionych pocisków fosforowych i amunicji termobarycznej podczas walk o miejscowość Mała Rohań na obrzeżach Charkowa - podała agencja Ukrinform.Według konwencji genewskiej silnie trująca broń fosforowa nie może być stosowana na terenach zaludnionych, a jedynie do oświetlania.
Broń termobaryczna, która działa poprzez wykorzystanie mieszkanki materiałów zapalnych, zabijających przez gwałtowny skok ciśnienia i temperatury, nie jest zakazana całkowicie. Może z niej skorzystać, gdy atak, przed którym się bronimy, zagraża ludności cywilnej.
Zaminowana Bucza
Mer Buczy Anatolij Fedoruk poinformował, że około 3700 cywilów przebywało w Buczy, kiedy była zajęta przez Rosjan. Wstępnie podano, że wojska Putina zamordowały tam kilkuset mieszkańców.Mer Buczy przekazał, że wysiedleni mieszkańcy podkijowskiej miejscowości nie powinni jeszcze wracać do swoich domów, ponieważ cały teren został przez Rosjan zaminowany.
Komentarze (0)