Czarny scenariusz
Gościem Radia Zet był Adam Niedzielski - minister zdrowia, który mówił o wprowadzeniu obostrzeń z powodu czwartej fali pandemii koronawirusa. Powiedział, że możliwe jest wejście w życie nowych obostrzeń w połowie grudnia.
- Chodzi o bardziej "dolegliwe restrykcje”, ale to jest czarny scenariusz działania - podkreślił Adam Niedzielski.
Dodał, że takie obostrzenia miałyby być wprowadzone tylko, gdy nie będzie spadku liczbu zachorowań oraz, że liczy się kwestia wydolności zdrowia.
- Jeśli porównamy poprzednie fale pandemii, to obecnie mamy znacznie mniej hospitalizacji. Dzięki temu możemy liberalizować obostrzenia. W szpitalach mamy głównie osoby niezaszczepione, a zgony zaszczepionych to głównie osoby, które przyjęły je dawno - stwierdził szef resortu zdrowia. - Moim zdaniem, głównym instrumentem walki z pandemią nie są restrykcje, bo ludzie są nimi zmęczeni - tylko szczepienia. W Polsce skłonność do szczepień jest zdecydowanie niższa niż w innych krajach europejskich. Chodzi tutaj również o grypę - dodał.
Szczyt hospitalizacji
W trakcie wtorkowej (23 listopada) widekonferencji prasowej do sytuacji pandemicznej, ale na Lubelszczyźnie, odniósł się wojewoda lubelski. Przekazał, że dzień wcześniej, czyli w poniedziałek padł rekord hospitalizacji osób zakażonych. Chodzi o szpitale w województwie. Osoby z potwierdzonym wynikiem testu na koronawirusa zajmowały 1969 łóżek. Zajętych było też 169 łóżej respiratorowych.
- Szczyt hospitalizacji, jak również hospitalizacji na łóżkach respiratorowych, to problem tego tygodnia i do połowy następnego tygodnia. Spodziewam się, że największe obłożenie szpitali będzie do 1 grudnia. Później, mam nadzieję, że te liczby zaczną powoli spadać - mówił Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
Dodał też, że we wtorek liczba hospitalizacji dotyczyła 1933 osób oraz 164 osób na łóżkach respiratorowych. - Za tym spadkiem kryje się smutna konstatacja. W większości przypadków przyczyną spadków na oddziałach i na respiratorach są zgony, których dzisiaj w statystyce mamy 65 - poinformował Sprawka.
Wyjaśnił również, że obłożenie łóżek respiratorowych i liczba hospitalizacji w Lubelskiem jest najwyższa w Polsce. Efektem tego jest to, że na Lubelszczyźnie odnotowuje się najwięcej zgonów w kraju.
Pozostałą część artykułu przeczytasz tutaj.
Komentarze (0)