Ochrona wschodniej flanki NATO
Na granicy polsko-białoruskiej, gdzie nadal przebywają migranci chcący nielegalnie przekroczyć granicę, zaczęła się budowa muru. Inwestycję zapowiadał kilka miesięcy temu Jarosław Kaczyński. Zapora ma mieć ponad 180 km długości i powstać wzdłuż granicy z Białorusią oraz przebiegać przez Puszczę Białowieską i rezerwaty przyrody. Będzie to mur o ok. 5 m wysokości, z drutem kolczastym, kamerami i czujnikami ruchu.
W środę (16 lutego) w Kuźnicy w pobliżu granicy z wizytą był premier Mateusz Morawiecki.
- Jestem tutaj, żeby jeszcze raz powiedzieć, że polska granica to jest świętość. Ten, który nie potrafi obronić swojej granicy, jednocześnie naraża się na ogromne niebezpieczeństwo, nie jest szanowany przez innych i okazuje swoją słabość. Polacy należą do tych narodów, które bronią swoich granic, bo ta granica jest uświęcona krwią naszych przodków - mówił Mateusz Morawiecki.
Szef rządu podkreślał, że zdaniem niektórych atak migrantów na granicę jest czymś nadzwyczajnym. - Sądzono, że wystarczy przepuścić tych migrantów. Dzisiaj mielibyśmy nie dziesiątki tysięcy, ale setki tysięcy migrantów sprowadzonych z Bliskiego Wschodu, którzy by de facto kompmitowaliby Polskę poprzez to, że polska granica mogłaby być przekraczana w dowolny sposób. Dziś widzimy także, że tamten atak był częścią dużej zaplanowanej operacji Mińsku, częścią ataku hybrydowego, częścią planu operacyjnego wypracowanego na Kremlu, a przede wszystkim na Kremlu - stwierdził premier.
Oprócz tego, powiedział, że chroniąc granicę polsko-białoruską, chroniona jest wschodnia flankę NATO.
- Pamiętam jak kilka lat temu Unia Lubelska próbowała nam - krajom położonym na wschodniej flance NATO perswadować i przekonywać nas, żeby granice były otwarte. Przeciwstawiliśmy się temu zasadniczo i dziś Bruksela, Paryż mówią naszym głosem. Mówią tak jak my wtedy mówiliśmy - przyznali nam rację - mówił szef rządu.
Dodatkowo odniósł się do sprawy zarzutów na temat tego, że mur będzie miał szkodliwy wpływ na środowisko i zwierzęta. Przekazał, że zapora ma mieć specjalne przejścia dla zwierząt.
- Dla zwierząt będą dostępne przejścia, ale bądźmy poważni – państwo musi być poważne – zwierzęta są ważne, ale najważniejsi są ludzie. Miliony Polaków nie mogą się czuć terroryzowane, nie mogą się czuć pod presją dlatego, że nasz granica jest nieszczelna. dlatego, że Aleksandr Łukaszenka zaplanował polsko-białoruską granicę jako miejsce testu sprawności państwa polskiego - mówił Morawiecki.
Pomoc dla Ukraińców
Premier odniósł się też do sytuacji na Ukrainie, przy granicy której są rosyjskie wojska. Szef rządu zapowiedział, że Polska przygotuje wsparcie dla osób, które uciekałyby przed ewentualną wojną na Ukrainie. Chodzi o przygotowanie miejsc, logistyki, infrastruktury, transportu, zabezpieczenia w służbie zdrowia i oświacie.
- Jesteśmy dzisiaj także po to, żeby chronić wschodniej flanki NATO, ale również z punktu widzenia humanitarnego pomagamy Ukrainie i Ukraińcom, żeby w przypadku ataku rosyjskiego złagodzić skutki. Cała infrastruktura pod to będzie przygotowana na wschodzie Polski, ale oczywiście z dyslokacją do pozostałych części kraju - zapowiedział Morawiecki.
Komentarze (0)