W sobotę (7 maja ) rano naczelnik jednego z wydziałów KMP w Lublinie będąc z psem na spacerze, zauważył jadące bmw. Kierowca nie wyrobił się na zakręcie i uderzył w pobliskie ogrodzenie przy ul. Akademickiej w Lublinie.
- Naczelnik podejrzewając, że kierowca jest pijany, podbiegł do pojazdu, by uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierowca gwałtownie ruszył i odjechał w stronę Alei Racławickich - informuje komisarz Anna Kamila z KWP w Lublinie. - Policjant ruszył w stronę uciekiniera. Kiedy biegł za nim, usłyszał nagle głośny huk. Okazało się, że ten sam kierowca bmw w ten sposób zakończył swoją jazdę na słupie sygnalizatora.
Funkcjonariusz zatrzymał siedzącego za kierownicą młodego mężczyznę i powiadomił dyżurnego o zdarzeniu. Patrol z drogówki, który przyjechał na miejsce sprawdził stan trzeźwości 19-latka z Lublina. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu. Uszkodzone auto zostało odholowane na parking. Kierowcy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i konsekwencje finansowe.
Komentarze (0)