W czwartek (28 lipca) na skrzyżowaniu ulicy Smorawińskiego i Chodźki w Lublinie, policjant ruchu drogowego jadąc prywatnym samochodem, zauważył zdarzenie drogowe.
- Kierujący samochodem marki Toyota cofnął w stojący za nim samochód bmw, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusz, widząc tę sytuację, od razu ruszył za kierowcą. Mężczyzna uciekał przez kilka kolejnych ulic. Ostatecznie wjechał w jedno z osiedli. Tam został zatrzymany. Ma miejscu niebawem pojawił się umundurowany patrol - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Funkcjonariusze wylegitymowali kierowcę, którym okazał się 38-letni mieszkaniec Lublina. W trakcie kontroli sprawiał wrażenie osoby odurzonej, więc policjanci podjęli decyzję o pobraniu od kierowcy krwi pod kątem narkotyków.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Nastolatek jeździł samochodem rodziców. Auto ma cofnięty licznik o ponad 100 tys. km
Za kierowanie samochodem pod wpływem narkotyków grozi do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz kierowania pojazdami.
Komentarze (0)