We wtorek (9 sierpnia) do bialskiej komendy zgłosiła się 68-letnia mieszkanka gminy Łomazy, która padła ofiarą oszustów. Przed całym zdarzeniem w jednym z oddziałów banku wypłaciła pieniądze.
- Gdy była już na ulicy zaczepił ją nieznajomy twierdząc, że znalazł plik banknotów i prosi o pomoc w przeliczeniu gotówki. Wskazał też miejsce, gdzie mogą to zrobić. Nim zaczęli podszedł do nich drugi mężczyzna twierdząc, że niedawno zgubił tu pieniądze. Prosił ich też o pokazanie posiadanej gotówki oświadczając, że rozpoznałby swoje banknoty - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Pieniądze pierwszy pokazał mężczyzna, który rzekomo znalazł plik. Twierdził, że ma tylko swoje pieniądze. Kobieta również postąpiła zgodnie z prośbą nieznajomego. - Ten po przeliczeniu oddał jej pieniądze stwierdzając, że nie należą do niego. Dopiero wówczas pierwszy z mężczyzn przekazał plik ze „znalezionymi banknotami” oświadczając, że rzeczywiście przed chwilą zauważył je na chodniku - dodaje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
CZYTAJ TAKŻE: Powiat bialski: Jechał z promilami i mimo zakazu kierowania. Zauważył go inny kierowca
Po zdarzeniu kobieta chciała opłacić rachunek, ale zorientowała się, że została oszukana i z wypłaconej przez siebie gotówki brakuje ponad 1 tys. zł. Oszustów szukają bialscy policjanci.
Komentarze (0)