Czym się różni fasola zielona od żółtej? Ta druga jest delikatniejsza, nieco słodsza, mająca w sobie czasem nutkę lekko orzechową. Pierwsza jest nieco bardziej chrupka, w smaku lekko trawiasta, niekiedy z lekką nutką subtelnej pikantności. Uczeni mądrale podpowiadają, że zielona ma w sobie witaminę A i kwas foliowy, żółta potas i fosfor. Zapewne są ludzie, których to obchodzi...
Wstępna obróbka jednej i drugiej polega na opłukaniu w zimnej wodzie i odcięciu włóknistych korzonków. Niektórzy zalecają również, zwłaszcza w wypadku trochę starszych strąków, wycięcie włókna biegnącego wzdłuż, ale moim zdaniem to zbędne dodawanie sobie roboty.
Jednym z najbliższych przyjaciół fasolki w mojej kuchni jest kozi ser. Można zastąpić go jakimś innym o wyrazistym smaku. Może to być nieco przyprawiona feta, z żółtych serów świetnie sprawdzi się pikantny cheddar. Ogólnie taki, który przełamie przyrodzoną kremowość fasolki.
Przygotowaną fasolkę wrzucamy do osolonej, wrzącej wody. Gotujemy ją ok. 4-5 minut, ale najlepiej wyjąć jeden strąk i sprawdzić: ma być jeszcze lekko sztywny i jędrny, nieco bardziej niż al dente na zapiekankę i al dente na sałatkę.
Zapiekanka z fasoli
300 gramów opłukanej fasolki żółtej
sos serowo - beszamelowy: czubata łyżka masła, łyżka mąki, 200 ml zimnego mleka, 100 gramów ostrego sera, sól, gałka muszkatołowa
do posypania: 50 gramów żółtego sera, 10 potartych orzechów włoskich
Do zapieczenia żółtej fasolki świetnie nada się nam prosty sos beszamelowy. Zrobienie "pełnoobjawowego" beszamelu to wielka i przydatna umiejętność, znam mistrzów, którzy powiadają: "pokaż mi twój beszamel, a powiem ci, czy umiesz gotować". My pójdziemy nieco na skróty. Rozpuszczamy na patelni czubatą łyżkę masła. Dodajemy, przesiewając dokładnie, tyle samo mąki i na niewielkim ogniu starannie szybko mieszamy. Zrobi się nam klucha, ale natychmiast zaczynamy porcjami dodawać zimne mleko. Rozpuści się się - natychmiast kolejna łyżka. I tak, aż wytworzy się nam krem luźniejszy nieco od konsystencji śmietany. Jeszcze raz uczulam: kluczem jest energiczne, nieprzerwane mieszanie i dodawanie mleka porcjami. Na koniec dodajemy garść potartego pikantnego sera, troszkę soli i gałki muszkatołowej.
Fasolkę układamy w naczyniu do zapiekania, polewamy obficie sosem, jeszcze obsypujemy serem, potartymi orzechami włoskimi (kolejny świetny kumpel fasolki: zastąpcie część tartej bułki właśnie orzechami!!!).
Do pieca rozgrzanego do 190 stopni na 20 minut i tyle całej roboty.
Sałatka z fasoli.
Proste, kolorowe, skonstruowane na najprostszej kucharskiej zasadzie: pomieszaj ze sobą dobre, sezonowe produkty, nie więcej niż pięć składników. Będzie dobrze. W tym momencie są to fasolka, kolorowe pomidory, suszone pomidory i pikantny kozi ser. Na to klasyczny dressing z oleju spod pomidorów, soku z limonki albo cytryny i mieszanki suszonych ziół. Latem robię w kółko - nie dość, że smaczne, świetnie wygląda to i - niespodziewanie - najeść się można.
Zbigniew Smółko
Więcej przepisów znajdziesz ( TUTAJ)
Zobacz również: Przepisy Czytelników
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.