reklama

Kulinaria- wyższa szkoła gotowania na gazie

Robimy polędwiczki z musztardą

Policzki wołowe

reklama

Kulinaria- wyższa szkoła gotowania na gaziesponsorowany

Naprawa ekspresu do kawy w 2025 roku – czy to się opłaca i j...

reklama

Fasolka jest dobra na wszystko Z racji na nietypową pogodę niewiele mi się w tym roku w ogródku udało, ale fasolka sprawiła się na medal. Jem od tygodnia i będę jadł jeszcze ze dwa. Nie znudzi się, bo można z niej zrobić całe mnóstwo rzeczy. (...)

Suszymy pomidory. Pasują nawet do dorsza To jest ten czas, kiedy ogródek za domem zwraca rachunek za to wiosenne sadzenie, pielenie, podwiązywanie, konewki wody... Pomidorowy urodzaj każe szukać rozwiązań: albo trzeba jeść cztery razy dziennie (przez tydzień - czemu nie...), albo jakoś zabezpieczyć na czas, kiedy (...)

reklama

Galareta z nóżek - wcale nie taka błaha sprawa Ach, ile to razy, zwłaszcza w męskim gronie, zdarzało mi się słyszeć proste barowe zamówienie: seta i galareta! Albo, w wersji dla bardziej zaawansowanych (ot, taki średnio mądry eufemizm...): lorneta i meduza! Czyli dwie setki wódki w wysokich kieliszkach i (...)

Chleb nasz powszedni z własnego pieca Drożdże! Drożdże są najlepszym przyjacielem człowieka! - uśmiechał się szelmowsko mój doświadczony w różnych życiowych potrzebach kolega Mietek, zanim zniknął w swojej, tyleż staroświeckiej co pełnej niespodzianek, letniej kuchni. Skąd wiele dobra na świat przychodziło, a jednym z największych były (...)

Kurczak jak u włoskiej mammy... A co to za filozofia, pierś kurczaka z kartoflami... Włoskie i polskie podejście do tematu różnią się tutaj jak Adriatyk od Bałtyku. Zapraszam na mocno ziołowe i mocno cytrynowe piersi, podane oczywiście z włoskim sosem. I z ziemniaczkami, o tej (...)

reklama

Charczo - jak już Gruzini zupę zrobią, to nie ma pytań... Niesamowicie pożywna, rozgrzewająca, gęsta zupa z wołowiny, orzechów, ryżu, z mnóstwem aromatycznych ziół. Nieważne, czy właśnie cały dzień łaziłeś po bezdrożach gdzieś pod Szcharą i Uszbą, czy zaczynasz wieczorne posiedzenie przy winie i czaczy, czy wreszcie chciałbyś po prostu gdzieś (...)

Trochę trzeba było czekać, ale są: kurki!!! Lubię włóczyć się po lesie, ale grzybiarskim ekspertem nie jestem. Moim zdaniem kurki występują głównie na ryneczku albo u dobrych ludzi sprzedających je przy drodze... W sezonie wchodzę z nimi w na tyle dobrą komitywę, że nawet do siebie dzwonimy (...)

Bataty z pesto - kartofle nie muszą być nudne... W jedzeniu ziemniaków to my jesteśmy światowej klasy ekspertami, ale dziś ponamawiam na przetestowanie, co też w tym fascynującym temacie mają do zaoferowania nasi bliźni z Ameryki Południowej. Otóż okazuje się, że radzą sobie świetnie! (...)

reklama

Churros - hiszpańskie cienkie pączki To co, Łaskawi Państwo, sylwetka gotowa na wakacyjne plażowanie? Tak, żeby się w kostiumik zmieścić, kaloryferkiem damom zaimponować? Biegane było, odchudzane było, dietka była? No i teraz wszystko na darmo, bo dzisiaj fundujemy sobie churros. Cudny hiszpański deser. Będzie masło, (...)

Najlepsza pora na bób O tej porze roku na moim stole gości niemal co drugi dzień. Po prostu ugotować, lekko posolić, postawić w zasięgu ręki i chrupać jak pestki słonecznika. Zrobić spaghetti. Pastę do kanapek. Usmażyć z boczkiem i czosnkiem. Zupełny kulinarny samograj. Łaskawi (...)

Makaron i truskawki - smak dzieciństwa... Przy okazji Dnia Dziecka postanowiłem wsiąść do wehikułu czasu i odświeżyć sobie smak który uwielbiałem chudym pacholęciem będąc. Makaron ze śmietaną i truskawkami był jednym z największych przysmaków Oczywiście tylko ten, który przygotowywała babcia, bo w szkolnej stołówce to już (...)

reklama

Consomme - rosół dla średniozaawansowanych... Ach cóż to za filozofia dobry rosół zrobić! - powiedzą Łaskawi Państwo i będą mieli zupełną rację! Porządny mięsny wywar z odrobiną warzyw, byle swoje odstał na ogniu, zawsze stanie się źródłem zdrowia i energii. Dziś jednak podzielę się przepisem (...)

Kubdari - coś więcej niż placek z mięsem... Gdybym stanął przed strasznym zadaniem wybrania jednej kuchni, którą jako jedyną miałbym jeść do końca życia, najpierw strasznie długo bym płakał, potem próbował coś wykombinować, a na sam koniec, jak bym już naprawdę musiał, to pewnie bym wskazał na Gruzję. (...)

Cieszmy się szparagami, bo za chwilę koniec... Dwie receptury, obie takie, jakie najbardziej lubię Łaskawym Państwu prezentować: nietrudne ale dość oryginalne, łączące ze sobą rozmaite wątki i tradycje kulinarne. Najpierw nasze poczciwe, pochodzące z basenu Morza Śródziemnego szparagi wrzucimy sobie do dalekowschodniej, pachnącej Tajlandią zupy z mleczkiem (...)